Hej, hej!
Ten kto mnie zna wie, że kocham ekscentryczne buty. Często takie, o których można powiedzieć, że są tak brzydkie, że aż ładne
O tych, które wybrałam do dzisiejszej stylizacji z pewnością należy powiedzieć, że błyszczą na tle innych
Dla jednych kicz, dla mnie puszczenie oka szarej rzeczywistości
Dzisiejsza stylizacja jest jedną z tych, gdzie poganiana przez męża zakładam ciuchy na siebie i wychodzę.
Wyobraźcie sobie zatem, jak paraduję w moich „bling bling” butach po sklepie budowlanym. Tak, dokładnie! Po sklepie budowlanym Glazura, gładzie, tynki i one… moje buty „dające” po oczach. Miny przechodniów bezcenne, w pewnym momencie miałam nawet uśmiech pod nosem. Cóż za zainteresowanie
Myślę, że najlepiej jednak wpasowałabym się w dział oświetlenia
A teraz całość- bardzo prosta, oddająca palmę pierwszeństwa butom
Na sobie mam:
Gwiazdeczki dzisiejszego posta- buty- DeeZee dokładnie te- klik
Torebka- DKNY
Okulary- Guess
Spodnie- Zara
Bluzka- Stradivarius
Katana- Mango
Do następnego!
Buziaki K.